piątek, 14 października 2011

nie takie łatwe proboszczowskie życie....








Książka dla tego, kto czytał i nie czytał księżowskiej trylogii Grzegorczyka. Książka dla tych co tęsknią za twardym, szorstkim, ale i pięknym i sprawiedliwym światem wsi. Wreszcie to książka dla tych, którzy w tym jesiennym czasie pragną powąchać kartek pachnących zbożem, kadzidłem i… swojskim bimbrem. Powieść o sprawiedliwości społecznej, uczciwości, szacunku do ludzi i miłości. Powieść o kapłańskim i proboszczowskim wiejskim trudzie. Czyta się ją łatwo i przyjemnie, aczkolwiek wiele fragmentów zasługuje na filozoficzną refleksję i rachunek sumienia…. Oczywiście własnego sumienia.